"Komitet społeczny - to kula u nogi naszych wójtów"
Obserwując przerażającą bierność naszych włodarzy wobec niszczącego naszą gminę projektu S12 i brak działań na rzecz zapewnienia GMINIE bezpieczeństwa i integralności, postanowiliśmy zareagować!
Udaliśmy się na sesję Rady Gminy w dniu 28 grudnia 2017 roku, żeby dowiedzieć się, co Urząd Gminy zamierza zrobić po spotkaniu z GDDKiA w dniu 14 grudnia 2017 roku w szkole, które przebiegło w atmosferze ogólnego niezadowolenia mieszkańców. Niestety, jak się okazało, nawet w porządku obrad nie uwzględniono punktu odnośnie S12. Widocznie sprawa ta, nie wydawała się „ważna” i pilna. Lakonicznie i ogólnie zapewniono nas, że „coś będą robić”.
W trakcie kolejnych spotkań irytowała nas argumentacja, że przeprowadzenie trasy ekspresowej o parametrach autostrady (120 km/h) przez środek naszej gminy to dla niej „rozwój” ?. Wywołało to w nas olbrzymią nieufność, że tak właśnie będą wyglądać negocjacje w Warszawie.
Na zaplanowane w dniu 22 stycznia 2018 roku w GDDKiA spotkanie, po raz kolejny pobraliśmy w pracy urlopy i zjawiliśmy się w GDDKiA w Warszawie jako „niechciani członkowie delegacji”, żeby obserwować negocjacje w-ce wójta D. Bulskiego (pan wójt Osiński nie raczył pojechać) i towarzyszących mu urzędników. Nadmieniam, że nasza delegacja z UG Kowala liczyła aż 11 osób (oczywiście z powodu braku zaufania do włodarzy), a z Gminy Gozdu i Skaryszewa przyjechało w sumie 3 osoby, w tym osobiście wójt Gozdu i burmistrz Skaryszewa. Na spotkaniu w GDDKiA dyrektor przekonywał nas, że z uwagi na ilość protestów, jakie mieszkańcy Gminy Kowali im przesłali (ok. 200) są zmuszeni do opracowania trasy tak, aby nie wchodzić w duże konflikty z mieszkańcami, bo zależy im na sprawnym przeprowadzeniu projektu i inwestycji. Zasugerował również, że to władze Radomia naciskają, żeby trasa przebiegła jak najbliżej miasta, czyli naszym kosztem.
Wystosował prośbę, żeby samorządy Radomia, Gozdu, Skaryszewa i Kowali w ciągu dwóch tygodni wypracowali wspólny wariant, korzystny dla tych zainteresowanych gmin, na co wszyscy przedstawiciele władz się zgodzili. Z tą też nadzieją wróciliśmy do domów, że wkrótce powstanie sensowny wspólny wariant, który „nie rozjedzie” Kowali na pół.
Mijały jednak kolejne dni, a działań naszych wójtów widać nie było, choćby porozumienia z sąsiednim Skaryszewem. Ciągle słyszeliśmy „nie da się”, „nie można”, „nie słuchają nas”, „Radom jest silniejszy od nas”, „tędy im pasuje” – a czasami wręcz mieliśmy wrażenie, że pan Bulski jest bardziej „adwokatem” Radomia, niż naszym.
Dopiero po prawie miesiącu zapewnili mieszkańców, że wypracowali wariant tzw. „południowy” na mapie, ale bez porozumienia z sąsiednimi gminami. 19 lutego 2018 roku informowali, że wysłali ją do GDDKiA, potem zamieścili informację na stronie z załączoną mapą, nie opatrzoną ani pieczęcią znamionową Gminy, ani podpisem wójta Osińskiego. Taki tam "świstek" w załączeniu. Dla porównania, można zobaczyć, jaki dokument został przedstawiony mieszkańcom przez władze Gozdu i Skaryszewa: A tym czasem… ościenne gminy razem z miastem Radom wypracowały wspólny korytarz przebiegu trasy S-12 bez udziału Kowali
Pojechali też (oczywiście bez wójta T. Osińskiego) na kolejne spotkanie do GDDKiA (ukrywając przed nami termin wyjazdu).....
Jakąkolwiek informację o przebiegu tego spotkania zamieścili na stronie internetowej dopiero w dniu 16 marca 2018 roku (czyli po ponad dwóch tygodniach) i to na żądanie komitetu .
Obecnie sytuacja Naszej Gminy wygląda nieciekawie. Miasto Radom, Gminy Skaryszew i Gózd zawarły porozumienie, a Kowala została sama........!
cdn.....
"Kulowe" to są te wójty, z naszych podatków żyją jak króle, a działają jak muchy w smole
Jak widzicie sami informacja nas mieszkańców co do ruchów i postępu w sprawie S12 jest żadna ze strony Wójta i W-ce Wójta ignorują nas !!!!! Gmina Kowala to do tej pory wspaniałe miejscem do życia, a co stanie się po powstaniu S12 w takiej formie jaka ma powstać podejrzewam że faktycznie jak przedstawia to Komitet S12 z czasem przestanie istnieć. Do tej pory prężnie rozwijająca Gmina zostanie w czarnej dziurze z utrudnionym dojazdem kto tu przyjedzie kto nas znajdzie, ekonomicznie staniemy się nie atrakcyjni dla potencjalnych odbiorców. Nie wspomnę już o nas tu mieszkających mających dzieci chodzące do szkoły, dostanie się do lekarza, czy chociażby zrobieniu zakupów. Będzie to jedna wielka ruina. Ludzie musimy głośno mówić nie do póki możemy. Jak widzicie sami informacja nas mieszkańców co do ruchów i postępu w sprawie S12 jest żadna ze strony Wójta i W-ce Wójta ignorują nas !!!!! Drażniące i denerwujące jest to że my tych ludzi wybraliśmy, mieli nas reprezentować i chronić ale jak widać nie o to im chodzi.
No, wybory wkrótce-będą się ,,starać," dożynki dla ciemnego ludu z naszych pieniędzy fundować ,zęby szczerzyć fałszywie a potem knuć za plecami ludzi!
A gdzie się podział nasz niestrudzony obrońca, obłędny rycerz Mietek I Wielki. Gdzie jego obiecana wielka walka o swych wasali i swe włości z nadania. Wrodzy go pojmali i przypalają żywym ogniem jak Kmicica? A może jak Konrad Wallenrod wszedł w szyki wrogów i rozbija je od środka?.
Mietku Wracaj!!!!!
No właśnie ,dlaczego nasi włodarze tj poprzedni wójt Stanik i obecny Osiński nie prowadzili żadnych konsultacji z mieszkańcami w sprawie S 12 , nie upubliczniono żadnych informacji ???????? Moje pytanie kieruję też do radnego
Kowali -Kolonia MG- Dlaczego nie kontaktował się z mieszkańcami w tej sprawie od 2009 roku ( od kiedy istniał problem).Wszyscy wiemy ,że jak mu na czymś zależy potrafi być wszechobecny, nie mówiąc namolny. A w tej sprawie cisza!!!!!!!
"wkurzona" i tu jest pies pogrzebany, dlaczego nikt wcześniej nie poruszał tematu S12 nie przedstawiał mieszkańcom sytuacji i planów gminy co do położenia przeszłej trasy od 2009 roku. Nie zwoływano zebrań mieszkańców, "podobno" były wykładane jakieś plany trasy, ale ludzie kto o tym wiedział i jak mógł sprawdzić skoro nie było na ten temat żadnej informacji. Wiedzieli o tym tylko zainteresowani czyli Urząd Gminy a nie my zwykli mieszkańcy. Paranoja jesteśmy traktowani jak ciemnogród za króla świeczka. My wymyślimy i zrobimy( Włodarze i odnosi się to nie tylko do ostatniej kadencji) a pospólstwo się na wszystko zgodzi (czyli my mieszkańcy), no niestety pomylili się w swojej ocenie i trochę krwi ich to kosztuje.
Zapomniałam dodać że faktycznie pan MG to barwna postać jest nawet tam gdzie Go nie chcą i nawet bez zająknięcia próbuje podpiąć się pod pomysły innych. Farbowany cwany lis co kadencja to inne przekonania, jak kameleon w zależności od okoliczności zmienia kolor. Mam nadzieję że jego kres już nadchodzi.
CZARNE CHMURY znów nad Kowalą? Czytając artykuły Komitetu Społecznego S-12, nie sposób pominąć następujące skojarzenia: Nie tak dawno trzeba było kilku Pań, żeby zrobić "porządek" z byłym proboszczem Parafii, który pożerał jak wilk swoje owieczki. Z tego wynika, że obecne Władze Gminy, wybrały podobną drogę /oderwania od społeczności/ zapominając kto ich wybrał i to, że rok2018 jest rokiem wyborczym do społeczności lokalnej. Panowie decydenci Gminy ! Wy macie służyć społeczeństwu swojej Gminy. Wszelkie ważne sprawy a ta do nich należy rozwiązywać z udziałem tej społeczności. PAMIĘTAJCIE! Kto się ze społeczeństwem nie liczy, a to nam dowodzi historia - wcześniej czy później przegrywa. Dziś ludzie są inni, mądrzejsi i chwała im za to, że o sprawy Gminy i swoje walczą. Nie bądźcie naiwni, usytuowanie drogi S-12 w aktualnym wydaniu rozbije Gminę Kowala. APELUJĘ DO WŁADZ! Nie bądźcie Lisami w swoich sprawach.
Władek - to co piszesz to św. prawda. Co się dzieje takiego, że niektórzy po objęciu stołka tracą rozum. Nie wszyscy ludzie mają po prostu predyspozycje do kierowniczych funkcji, ale sami uważają inaczej. Panie Osiński i Panie Darku zrezygnujcie - dla dobra społeczeństwa i gminy ,bo Kowala tego nie przetrzyma. Pora skończyć z udawaniem, że wszystko dobrze idzie.
Dzięki Władek za przypomnienie: "...trzeba było kilku Pań" - Nie wiem czy tym odważnym Paniom ktoś kiedyś podziękował, za to co zrobiły dla naszej parafii. Otóż w imieniu parafian składam tu uroczyste: DZIĘKUJE. Nie znam osoby niezadowolonej z obecnej sytuacji w naszej parafii. Bóg zapłać.
Nasuwa się pytanie: jaki interes mają nasi wójtowie w "nic nierobieniu" w sprawie zmiany przebiegu trasy S12 z północnego na południowy? To co zrobili do tej pory zostało wymuszone tylko i wyłącznie przez mieszkańców. Przez prawie dziesięć lat nasi włodarze ukrywali przed nami fakt istnienia planów przebiegu drogi S12. Wydawali w tym czasie decyzje o warunkach zabudowy, mając przy tym pełną świadomość tego, że planowane przez mieszkańców inwestycję mogą zostać zniszczone w czasie budowy S12. Czy można to potraktować jako świadome zatajenie posiadanych informacji i tym samym doprowadzenie inwestorów do niekorzystnego dysponowania swoim majątkiem? O ile dobrze pamiętam, to Kodeks Karny przewiduje za takie czyny odpowiednie "wynagrodzenie" dla urzędników. Może warto również przypatrzyć się zmianom właścicieli gruntów leżących na planowanym przebiegu S12 począwszy od 2009 roku? Jaki interes miał poprzedni wójt w przesunięciu planowanego przebiegu trasy S12 o kilkaset metrów na południe? Do tego potrzeba jednak zaangażowania odpowiednich służb, które zostały w tych celach utworzone i oczywiście choć odrobiny zainteresowania sprawą z ich strony. Odbiegając od tematu: czytając na portalu https://twojakowala.pl/artykul/rozmowa-z-wojtem-gminy/394409 odnoszę wrażenie, że obecny wójt T. Osiński za pieniądze pochodzące z podatków płaconych przez mieszkańców Gminy Kowala rozpoczął już kampanię wyborczą dla swojego zastępcy (jak to podkreśla "swojego ucznia"). Myślę, że to też jest niezgodne z prawem. Patrząc na obecne poczynania wójta i jego zastępcy uważam, że pan Dariusz Bulski w żadnym wypadku nie powinien startować w wyborach. Byłby osobą nieodpowiednią do piastowania tego stanowiska.
D. Bulski potrafi rozmawiać z ludźmi???
- Niezły ubaw, boki zrywać.
Jest operatywny i konkretny - ale jaja!!!
On jest po protu INIEMAMOCNY.
Nasze możne władce to od 12lat oficjalnie i urzędowo KRĘCĄ LODY na wszystkie
strony- co ich obchodzą inwestorzy,podatnicy ???-----spolegliwość i cierpliwość tutejszego społeczeństwa sprawiła ,że ich apetyty baaaardzo sie zaostrzyły!!! Więc teraz trzeba im zaostrzyc dietę--- na głodówke ich weźmiemy od najbliższych wyborow !!!! czyli już wkrótce!
Słuszna uwaga Misiu Uszatku,
Jaki interes mają nasi włodarze w nic nie robieniu.
To nie możliwe żeby takie działanie było tylko efektem ignorancji, lenistwa, nieodpowiedzialności z ich strony w tak ważnej sprawie jak budowa S-12 przez środek Gminy Kowala.
Wygląda na to, że wszystko zrobiono by wariant szkodliwy dla gminy i mieszkańców tzw. północny został przeprowadzony!!!.
Dlaczego???. Można się tylko domyślać.
Ale na drodze staneli czujni mieszkańcy, którzy walczą z całych sił o naszą Gminę i swoje miejsce na ziemi.
Najsmutniejsze jest to ,że samopoczucie ,samozadowolenie naszych wójtów jest wciąż doskonałe, myślą że ludzie zapomną iż jeszcze 2 mies.temu o wariancie południowym dla Kowali nie było mowy. To właśnie WALECZNOŚĆ i DETERMINACJA garstki mieszkańców,którzy zawiązali KOMITET S-12 doprowadziła do tego ,że na Radzie Gminy w ogóle omawia się ten temat (ostatnio AŻ przez 20 min)- Chwała im za to!!!!!. A za to ,że mieli odwagę zawalczyć o GMINĘ w obecnym kształcie są wytykani bezwstydnie z imienia i nazwiska.
Szanowni Państwo, proponuje na najbliższym spotkaniu w sprawie s12, które jak piszecie planowane jest na 28 marca w Szkole Podstawowej w Kowali, zaprosić przedstawicieli mediów, i wobec braku wsparcia ze strony Waszych wspaniałych, dostojnych Wójtów, przygotować dwie cudne karocę, w postaci taczek bez resorów. Gwarantuje, ze rusza z kopyta do roboty, albo oglosza ewakuacje np. do ARiMR-u. Z tego co czytam, poprzednicy tez Was robili w trabke, wiec czas na pokazanie siły ludu.
Dziękujemy za cenne rady. Chcemy tylko sprostować, że spotkanie o którym mowa w artykule - zaplanowane na 28 marca 2018 odbędzie się w Oddziale GDDKiA w Warszawie. Spotkanie z mieszkańcami w Kowali prawdopodobnie ma się odbyć w połowie kwietnia.
Jestem z Kowali-Kolonia, nie mieszkam co prawda w sąsiedztwie planowanej drogi, ale wydaje mi się że Komitet S-12 ma bardzo dużo racji. Nie wiem jak było w innych wsiach ale u nas rzeczywiście nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek radny od nas pan Gębski poinformował kogokolwiek o tych planach. A przecież droga ma przebiegać przez Kowala-Kolonia. Mamy prawo do takich informacji, o mieszkańcach przeznaczonych do wyburzenia nie wspomnę. O zebraniu 14 grudnia też się nawet nie zająkną. Powiadamialiśmy się telefonicznie. Bardzo to wszystko jest "dziwne". Ale w Rożkach było chyba podobnie, bo po spotkaniu w szkole jedna pani płakała, że wczoraj się dowiedziała, że jej dom stoi na środku drogi.
Eureka. Teraz wszystko rozumie. Dziwaczne zachowanie na spotkaniu w szkole panów wójtów, jak w wysoce niesmaczną miną patrzyli jak ludzie domagają się wprowadzenia wariantu południowego. Niejasne okoliczności kłótni z projektantem drogi, któremu wmawiali, że przesłali propozycje tego wariantu. Wtedy ludzie dali wiarę wójtom, niegrzecznie traktując projektanta. Nikomu do głowy nie przyszło że to "nasi wójtowie" nas kręcą. Odstawili teatrzyk na potrzeby plebsu. Tak na marginesie Osiński wyszedł bardzo wściekły z tego spotkania (chyba jednak nie przebiegło wg z góry założonego scenariusza), bo mało nie rozdeptał grupki osób przed szkołą. A Bulski z ujmującym uśmiechem brylował po hali i "pocieszał" zmartwionych - cytuje: "co? jaki walec? no co wy"
A jednak coś mogą jak o ich cztery litery chodzi, szybko sobie artykulik kupili w lokalnym ścieku medialnym. Niestety nie mają się w nim za bardzo czym pochwalić, bo potwierdza sie tylko, że nasi dzielni chłopcy nie dogadali się z pozostałymi włodarzami gmin sąsiednich i Radomia
Ojojojoj, to pan Miecio teraz będzie z Sołtykowa startował, wygląda, że walczy o nich. Taka szkoda. A ta gazeta (Echo dnia) to naprawdę poniżej mułu z 5 metrów. SS tyle w nich wpompował za swojej kadencji z naszych podatków (różne nagrody itp.), że chyba dożywotnio ma u nich darmowe wrzutki. Zresztą tak samo działał ponoć pan Osiński płacąc za jakiś portalinę 1400 zł miesięcznie, żeby teraz mieć internetową tubę wyborczą. Czy naprawdę na to nie ma żadnej siły, ani prawa?
Jak zwykle u nas ( w Polsce) ludzie nie wiedzą jak jest naprawdę. Co tak naprawdę zrobili urzędnicy gminy. co Radom, co GDDKiA, jak naprawdę wygląda wariant południowy i czy jest tylko jeden ? itd. Wszyscy mieszkańcy gminy Kowala ( a nie tylko tzw. " pechowcy") powinni wiedzieć dokładnie jak jest, jak może być, co nam grozi ? Niektórzy myślą, że to ich nie dotyczy. Mogą bardzo się mylić. Bo dużo się może zmienić - niestety nie na lepsze. Teraz jeszcze można coś zrobić, ale trzeba, aby wszyscy mówili jednym głosem. Wtedy będą się z nami liczyć.
Zastanówmy się, co dalej? Na gminę liczyć nie możemy. Jest nieudolna, a może po prostu jest zbyt małym graczem. Mamy argumenty za sobą : nasze domy, rodziny, ojcowiznę, przywiązanie i cmentarz, czyli naszą małą ojczyznę. Czy naprawdę to nie znaczy nic?